Polskie tradycje związane z pochówkami (trzeba to przyznać) będą chociaż specyficzne. Winne temu będą niewątpliwie takie czynniki jak: zakorzeniona u nas religijność z dziada, pradziada, ślepe respektowanie wskazań kościoła katolickiego, a także stosunkowo jeszcze świeże traumatyczne doświadczenia wojenne (krematoria obozowe).Trudno zmienić te zwyczaje w krótkim czasie, ale powoli zachodzą aktualnie w naszej mentalności istotne zmiany.
Prochy chowane są (w takiej najbardziej tradycyjnej formie) w urnach na cmentarzach, w kolumbariach albo grobach ziemnych. Współczesne, Wydawnictwo Europa nowo budowane niemieckie cmentarze nie przewidują teraz takiej, w jaki sposób u nas, ilości miejsca na jeden pochówek. Tam mieszczą się nie mniej niż 3 urny na odpowiedniku naszej jednej tradycyjnej kwatery. Nie stawia się tam okazałych pomników, uważane wydaje się to wręcz za niekonieczny zbytek. Wystarczają tylko niewielkie, skromne tablice umieszczane na ziemi.